Prawda i mity o gotówce w najnowszym raporcie Currency Research (cz. III)

Przedstawiamy ostatnią cześć artykułu poświęconego analizie obecnej sytuacji gotówki na świecie, opartego na tezach raportu Currency Research. W tej części skupiamy się na wpływie rozwoju płatności mobilnych na popularność gotówki, obecnym zaufaniu klientów do gotówki, korzyściach  jakie społeczeństwa mają z jej używania. Analizie poddajemy też założenie czy można koszty obsługi gotówki przedstawiać w relacji do PKB. Informacje zawarte w artykule dla wielu osób mogą być zaskoczeniem w kontekście rosnącej popularności płatności bezgotówkowych.

Czy płatności mobilne zastąpią gotówkę?

Publikowane powszechnie informacje o rosnącej popularności płatności mobilnych mogą sugerować, że rewolucja w płatnościach jest bardzo bliska. Utwierdzają w tym na przykład prognozy publikowane przez Forbsa czy Gartnera. Forbes niedawno rozpowszechniał informację, że już prawie 7% wszystkich transakcji na świecie jest dokonywanych poprzez kanały e-commerce w tym z użyciem urządzeń mobilnych. Natomiast zdaniem przedstawicieli Gartnera pomiędzy 2012 a 2017 rokiem  liczba i wartość transakcji mobilnych będzie średnio rosła o 35% rocznie. Na koniec tego okresu wartość takich transakcji osiągnie 721 miliarda USD. W 2017 roku na świecie będzie ponad 450 milionów ludzi płacących telefonami. Czy płatności mobilne faktycznie są na tak szybkiej ścieżce wzrostu i zagrażają gotówce?

Płatności mobilne mają też swoje ograniczenia

Sytuacja płatności mobilnych nie jest tak optymistyczna jak może się wydawać. Przede wszystkim nie ma jednolitych standardów obsługi takich płatności. Na świecie obecnie funkcjonuje prawie 200 różnych standardów z których największy sukces odniósł system M-Pesa w Kenii. M-Pesa jest własnością rządu kenijskiego i Vodafone i zdobył znaczącą popularność w Afryce. System jest używany do dokonywania wpłat, pobierania pieniędzy lub przesyłania ich przy użyciu telefonu komórkowego.

Mobile Banking w Swedbank AB (źródło:Flickr)

Z drugiej strony prognozuje się, że aż 90% istniejących organizacji zajmujących się płatnościami mobilnymi ma problemy z rentownością lub upada. Brak jednolitych standardów i silna konkurencja wśród firm ogranicza możliwości wprowadzania przyjaznych i uniwersalnych transakcji. Te czynniki sprawiają, że obecnie gotówka nie jest mocno zagrożona. Potwierdzeniem tego jest sytuacja w Kenii, gdzie mimo sukcesu jaki odniosła M-Pasa, w ostatnim czasie wzrosła ilość gotówki w obiegu. Podobnie jest w Japonii, kraju o opinii zaawansowanego w płatnościach mobilnych, gdzie wskaźnik płatności gotówkowych należy do najwyższych na świecie.

Co może być przyczyną takiej sytuacji? Płatności mobilne są wciąż nowością, która nie weszła to powszechnego użycia. Ponadto konsumenci zwracają coraz większą uwagę na bezpieczeństwo swoich danych personalnych.  A pod tym względem gotówka ma dużą przewagę nad nowymi metodami płatności. Jednak w dłuższej perspektywie czasu, przy dużej determinacji dostawców, płatności mobilne powinny zyskiwać na popularności.

Mit: Konsumenci nie lubią gotówki

Wiele publikacji prezentuje informacje, że przeciętny konsument nie chce się już posługiwać się gotówką. Tymczasem z pogłębionych badań wynika, że jest zgoła inaczej. Przykładem jest chociażby badanie Bank of Canada przeprowadzone w 2012 roku, którego celem było określenie z jakich przyczyn konsumenci korzystają z gotówki. Podstawowy wniosek płynący z tego  zaawansowanego badania jest taki, że klienci po prostu preferują płatności dokonywane gotówką.

Podobne wyniki przedstawiono w raporcie opublikowanym m.in. przez UK Payments Council. Wynika z niego, że konsumenci wolą gotówkę ponieważ daje ona im większe możliwości kontroli nad wydatkami. Coraz częściej na korzyść gotówki przemawia rosnące zagrożenie kradzieżą danych jakie występuje w przypadku płatności bezgotówkowych. Wniosek jaki z tego płynie jest taki, że klienci chcą i potrzebują mieć wybór metody płatności.  Jednocześnie konsumenci nie chcą być zmuszani do elektronicznych form płatności.

Mit: gotówka nie przynosi społeczeństwu korzyści

Czytając artykuły promujące płatności bezgotówkowe, można odnieść wrażenie, że gotówka jest wręcz zagrożeniem dla społeczeństwa. Korzyści są pomijane, a przecież jest ich sporo. Podstawową korzyścią jaką daje gotówka to różnica między wartością pieniądza a kosztami jego produkcji.

Gotówka (Źródło: Flickr/ BlatantWorld)

Najczęściej ten wskaźnik jest dodatni i dzięki temu gospodarki i społeczeństwa osiągają znaczne zyski z pieniądza. Przykładowo w ostatnich latach zyski z tego tytułu Stanów Zjednoczonych osiągają setki miliardów a w Kanadzie setki milionów dolarów.  Duże znaczenie dla przychodów banków centralnych i edukacji społeczeństwa ma numizmatyka.

Monety i banknoty w obiegu oznaczają również inne zyski, jak chociażby edukację obywateli w zagadnieniach społecznych, historycznych czy przyrodniczych. Od wielu pokoleń monety i banknoty wspierają edukacje dzieci w poznaniu wartości pieniądza i uczenie zasad zarządzania finansami i oszczędzania. Tych funkcji nie spełni pieniądz bezgotówkowy. Nie bez znaczenia jest też fakt, że gotówka jest ważnym elementem akcji charytatywnych. To najczęściej wybierana metoda dla wpłacania darowizn.

Biorąc pod uwagę powyższe czynniki nasuwa się wniosek, że gotówka to coś więcej niż tylko metoda płacenia za towary czy usługi. To wciąż ważny element życia współczesnych społeczeństw.

Mit: Używanie gotówki jest złe dla społeczeństw

Można być pewnym tego, że jeśli gotówka zniknęłaby z obiegu, znacznie zwiększą się przychody banków komercyjnych i organizacji kartowych. Zgodnie z raportem McKinseya z 2013 roku banki komercyjne w 2011 roku zarobiły na płatnościach 1,3 biliona USD. Z Payment Raport McKinseya wynika również, że konkurujące ze sobą Visa i MasterCard dążą głównie do zwiększania opłat i już wysokich zysków. Dlatego trudno się dziwić aktywności organizacji kartowych i banków w rozpowszechnianiu nieprawdziwych mitów dotyczących gotówki. Jeśli konsumenci i rządy uwierzą w promowane tezy, ich zyski będą rosły.

Czy szwedzkie banki ograniczają dostęp do gotówki?

Sytuację przedstwawioną powyżej potwierdza raport opracowany przez Björn Erikssona, szefa szwedzkiej organizacji stowarzyszającej firmy ochroniarskie. Z raportu wynika, że główną przyczyną dużego spadku ilości gotówki w obiegu w Szwecji nie jest mniejsze zainteresowanie klientów pieniądzem fizycznym.

Bilon (Źródło: Flickr/@Doug88888)

Główny powód to raczej ograniczanie podaży gotówki i wyższa jej cena. Eriksson argumentuje, że banki uzyskały zbyt dużą kontrolę nad dostarczaniem gotówki. A od czasu, kiedy banki uzyskują większe przychody z transakcji kartowych, gotówkę uczyniły  drogą i mniej dostępną. Dodatkowo rozpowszechniane są plotki, że pieniądz fizyczny jest „brudny”, źle wpływa na gospodarkę i sprzyja wzrostowi przestępczości.

Według autora raportu problemem nie jest to, że zmniejszyła się w Szwecji ilość gotówki w obiegu. Sytuacja może stać się bardzo trudna jeśli gotówka zniknie zupełnie z obiegu. Dlaczego? Gotówka jest jedynym środkiem nie regulowany przez prywatne firmy i organizacje. Jest ona także dostępna dla wszystkich. Bez gotówki może być trudna sytuacja niektórych grup społecznych. Prywatne firmy mogą wykluczać konsumentów i detalistów, którzy nie będą korzystni dla ich biznesu. Wniosek płynący z raportu jest taki, że jeśli gotówka zniknie, społeczeństwa będą mniej bezpieczne i demokratyczne a banki i organizacje kartowe będą miały pełną swobodę w ustalaniu reguł w płatnościach.

Mit: Gotówka w obiegu to procenty PKB i jednocześnie koszt płatności jest wysoki

Opinia o tym, że ilość gotówki w obiegu stanowi współczynnik procentowy całego PKB strefy Euro czy USA i jest z tym związany znaczący jej koszt, narodziła się po publikacji 2011 Word Payments Raport. W raporcie tym znalazł się wykres zatytułowany “cash-in-circulation as a percentage of GDP”. Co znamienne w następnych edycjach raportu w latach 2012 i 2013 nie zamieszczono już tego wykresu, jednak w wielu opracowaniach czy artykułach teza ta została przyjęta jako prawdziwa. Stało się tak mimo niezgodności takiego stwierdzenia ze stanem faktycznym i pomijaniu czynników wpływających na koszty, jak choćby nie uwzględnienie banknotów o wysokich nominałach. Do dzisiaj centralne banki i inne organizacje wykorzystują ten mit w promowaniu płatności bezgotówkowych.

Współczynnik gotówki w obiegu do PKB często jest mylony z kosztem płatności i podawany jako procent PKB bez uwzględniania co wchodzi w koszt płatności. W takim przypadku jeśli rozważa się wariant, w którym jest duża ilość gotówki w obiegu w relacji do PKB a jednocześnie występuje wysoki koszt płatności do PKB, gotówka staje się automatycznie winowajcą wysokich kosztów. Takie przedstawienie sprawy jest nie tylko mylące, ale również nie uwzględnia wielkich zmian w usprawnieniu obsługi gotówki jakie zaszły w ciągu ostatnich lat.

Podsumowanie

Analizując wszystkie fakty i mity przedstawione w raporcie Currency Research (Część I i Część II artykułu) można dojść do dwóch podstawowych wniosków. Pierwszy to taki, że trwa swoista walka konkurencyjna organizacji i banków komercyjnych czerpiących duże zyski z płatności bezgotówkowymi z pieniądzem fizycznym.

W walce tej często wykorzystywane są nieprawdziwe lub niesprawdzone w praktyce informacje dyskretujące gotówkę. Takie działania często nie są w interesie społecznym i negatywnie wpływają na wolność wyboru konsumentów co do sposobu płacenia za produkty.

Drugi wniosek jest taki, że już od kilkudziesięciu lat pojawiają się zapowiedzi końca gotówki. Ma być ona zastąpiona przez kolejne nowe i „doskonałe” formy płatności. Tak było w momencie wprowadzania kart debetowych, kredytowych, bankowości internetowej i jest w przypadku płatności mobilnych i bitcoinów. W praktyce okazuje się, że wszystkie formy płatności mają też słabe strony. Gotówka nadal jest używana i w wielu krajach pozostaje najpopularniejszą metodą płatności. I chociaż spada jej udział procentowy w obszarze płatności to rośnie częstotliwość używania analogicznie jak całego rynku płatności.

Pewne jest, że pogłoski o śmierci gotówki są przedwczesne.

Grudzień 2014

Dodaj komentarz